|
|
Autor | Wiadomość |
---|
charlie dennis rozrabiaka
Liczba postów : 18 Reputation : 0
| Temat: ulica Pią Sie 27, 2010 10:48 pm | |
| |
|
| |
charlie dennis rozrabiaka
Liczba postów : 18 Reputation : 0
| Temat: Re: ulica Pią Sie 27, 2010 10:49 pm | |
| stał na chodniku i palił papierosa. czytał też pod lampą jakąś gazetę. zainteresował go artykuł o lindsay lohan w więzieniu. |
|
| |
kendall candyman
Liczba postów : 199 Reputation : 5
| Temat: Re: ulica Pią Sie 27, 2010 10:50 pm | |
| ale juz wyszla nie? kendi lazila bez celu bo taka juz miala osobowosc ze zazwyczaj jej poczynania nie mialy sensu ani celu. przystanela obok charliego bo mial interesujaca wode kolonska.-czesc - przywitala sie i zajrzala mu w gazete. |
|
| |
charlie dennis rozrabiaka
Liczba postów : 18 Reputation : 0
| Temat: Re: ulica Pią Sie 27, 2010 10:53 pm | |
| no wyszła, wyszła. pozdro byc sławnym i nigdy do końca nie odsiedziec swojego wyroku;/ -czesc nieznajoma. -przywitał się i oddał jej gazetę. to pewnie People albo The Sun, więc uznał, że ją bardziej zainteresuje. -Zgubiłaś się? -zapytał i zgasił papierosa, bo nie lubił chuchac ludziom w pysk. |
|
| |
kendall candyman
Liczba postów : 199 Reputation : 5
| Temat: Re: ulica Pią Sie 27, 2010 10:59 pm | |
| nie grasz z nikim dżoj conie dam ci może emru bo go lubię ok. i wow pozdro lindsej juz jej nie lubie az z tej okazji, zdecydowalam. - nie, wygladam jakbym sie zgubila? - zapytala zainteresowana bo zawsze chciala wygladac jak alicja z krainy czarow, bo to byla jej ulubiona ksiazka, film nie bo johnny depp byl tam brzydki. |
|
| |
charlie dennis rozrabiaka
Liczba postów : 18 Reputation : 0
| Temat: Re: ulica Pią Sie 27, 2010 11:01 pm | |
| no to dawaj emru. niech jej napisze sms albo niech wparuje do chaty;/ no ja tez nie lubie lindsay. kiedys ja lubiłam po tym filmie o bliźniaczkach i za wredne dziewczyny i zakręcony piątek ;/ -trochę tak. skoro zaczepiasz nieznajomych. -uśmiechnął się pogodnie, bo był starym zboczeńcem. -pomoc ci odnaleźc właściwą drogę? |
|
| |
kendall candyman
Liczba postów : 199 Reputation : 5
| Temat: Re: ulica Pią Sie 27, 2010 11:03 pm | |
| dobra zaraz zdecyduje co ma zrobic. - hmm, okej - jak juz mowilam nie miala nic lepszego do roboty wiec rownie dobrze mogla byc odprowadzona. gdziekolwiek. - zaprowadz mnie do domu - powiedziala znudzonym glosem bo czytala wlasnie harlekina w ktorym glowna bohaterka mowila znudzonym glosem i przyciagala tym facetow jak muchow. - albo gdzie chcesz - dodala bo byla zdzira. zart ona sie wlasnie nie puszcza ;/ |
|
| |
charlie dennis rozrabiaka
Liczba postów : 18 Reputation : 0
| Temat: Re: ulica Pią Sie 27, 2010 11:08 pm | |
| okej. dżoj bedzie udawac, że nie czeka na jego zdecydowanie się. Uznał, że jej znudzony głos jest tak samo pociągający jak zbiór zadań do matematyki. -To w takim razie na razie proponuję spacer tą uroczą ulicą. -Zrobił to z lenistwa, bo jeszcze nie chce mu się zmieniac tematu;/ -mam nadzieję, że nie jesteś typem dziewczyny, która podrywa na seksi głos, a potem okrada cię z narządów wewnętrznych. -wolał się upewnic, że nie jest żeńską wersją kuby rozpruwacza. |
|
| |
kendall candyman
Liczba postów : 199 Reputation : 5
| Temat: Re: ulica Pią Sie 27, 2010 11:11 pm | |
| -dziekuje za komplement. -podziekowala, bo byla dobrze wychowana, albo nie, bo byla w liceum dla ZBUNTOWANYCH to nie byla dobrze wychowana jednak, ale miewala przeblyski. pewnie w tej szkole maja lekcje trzech magicznych slow itp. przestala sie opierac o slupek i pewnie ruszyli, co nie, skoro spacer. - prawde mowiac krew i flaki mnie brzydza, wiec raczej nie jestem - tym typem w sensie. - kendall - przedstawila sie, nawet wyciagnela lapsko, miala ladne lapska. |
|
| |
charlie dennis rozrabiaka
Liczba postów : 18 Reputation : 0
| Temat: Re: ulica Pią Sie 27, 2010 11:15 pm | |
| Słyszał pogłoski, że liceum dla ZBUNTOWANYCH jest szkołą strachów. Że zmieniają nauczycieli co dwa tygodnie, bo wszyscy się wieszają i nie wytrzymują z tymi dzieciakami. Uścisnął jej łapsko swoim łapskiem. -Charlie. -Uśmiechnął się i chciał dodac, że nie jest ojcem belli;/ nie wiem czemu dałam mu takie imie. niech bóg ma go w swojej opiece. -Rozumiem. Czyli wykluczam napady na tle poszukiwania narządów. Więc gwałcisz? -spojrzał na nią i nawet przez twarz przemknął mu uśmiech! |
|
| |
kendall candyman
Liczba postów : 199 Reputation : 5
| Temat: Re: ulica Pią Sie 27, 2010 11:27 pm | |
| sory ze tak dlugo jadlam kanapke z rzodkiewka. bylo fajnie. haha nie moge z boga, pozdro. - tylko nastolatki. wybacz. -powiedziala i miala ochote na papierosa, ale uznala ze nie zapali, bo jeszcze czarli jej zabierze. nie wiem czemu tak myslala, pewnie wygladal na takiego ktory lubil brac ludziom papierosy. potknela sie o cos i wpadla w row, drama. sorry ze pisze glupie rzeczy ;/ row byl suchy. |
|
| |
charlie dennis rozrabiaka
Liczba postów : 18 Reputation : 0
| Temat: Re: ulica Pią Sie 27, 2010 11:31 pm | |
| o ja.. ciężka drama;/ wpadanie do rowa;/ nigdy nie przeżyłam takiej ciężkiej dramy. a i smacznej kanapki! -jezu chryste dziewczyno! -powiedział. -bój się boga! -wykrzyknął cicho, bo oglądał kiedyś m jak miłośc i nauczył się takiego tekstu od Basi. -Wstawaj. -powiedział i złapał ją za ramie podciągając do gory. chciał jej też otrzepac kolana z piachu ale uznał to za ostrą perwę. -żyjesz? -zajrzał jej w twarz, bo wolał się upewnic. |
|
| |
kendall candyman
Liczba postów : 199 Reputation : 5
| Temat: Re: ulica Pią Sie 27, 2010 11:40 pm | |
| dzieki. staralam sie. - zyje! - powiedziala i poprawila szalik. nie miala na sobie szalika. wow szalenstwo normalnie do girl, interrupted ja. - dzieki za pomoc, chyba jestem tylko troche oszolomiona - uniosla dlon do czola dramatycznie, bo drama to drama. ;/ oparla sie na jego ramieniu jakby co najmniej stanal na nia slon czy cos. |
|
| |
charlie dennis rozrabiaka
Liczba postów : 18 Reputation : 0
| Temat: Re: ulica Pią Sie 27, 2010 11:45 pm | |
| bo pewnie szalik wpadł do rowu i został wciągnięty przez potwora z bagien. dlatego go nie miała. -co za niesamowite przeżycie. -powiedział i poklepał ją pocieszająco po ramieniu. Nigdy nie wpadł do rowu i nie wiedział jak to jest przeżyc coś tak dramatycznego. -Chcesz jakieś tabletki na uspokojenie? Apap? Stoperan? Penigre? -zapytał, bo jak miał swój klub muzyczny to musiał też miec narkotyki;/ |
|
| |
kendall candyman
Liczba postów : 199 Reputation : 5
| Temat: Re: ulica Sob Sie 28, 2010 12:06 am | |
| dobra juz bede szybciej pisac bo mamy na fashin 'post two models and we'll guess who would win in a fight' ;/ - nosisz ze soba takie tabletki? - zdziwila sie otrzepujac tylek z nie wiem czego, pewnie chciala zaszpanowac po prostu ze ma seksi tylek. |
|
| |
charlie dennis rozrabiaka
Liczba postów : 18 Reputation : 0
| Temat: Re: ulica Sob Sie 28, 2010 12:11 am | |
| spoko loko ;d przyjrzał się jej tyłkowi, bo uznał to za słuszne skoro tak pragnęła jego uwagi na swoim tyłku. -czasami. -wzruszył ramionami. -no i tak się składa, że trafiłaś na czasami więc proponuję. staram się byc miły. -posłał jej uśmiech i już ją puścił, bo doszedł do wniosku, że sama może sobie poradzic w staniu. |
|
| |
kendall candyman
Liczba postów : 199 Reputation : 5
| Temat: Re: ulica Sob Sie 28, 2010 12:13 am | |
| oj od razu pragnela uwagi ... - okej, moze byc ibuprom. masz cos do popicia? - zapytala, bo byla pieciolatka i nie mogla brac tabletek bez popicia. przyjrzala sie jego meskim ramionom bo tak jakos zawiesil jej sie wzrok. - ja tez staram sie byc mila. tobie wychodzi, nie wiem jak mnie... |
|
| |
joy joker
Liczba postów : 286 Reputation : 7
| Temat: Re: ulica Sob Sie 28, 2010 12:15 am | |
| -Niestety nie. Nie noszę ze sobą piersiówek. -wyjął z kieszeni tabsy i jej podał. Miał nadzieję, że trafił na ibuprom. -dzięki. staram się jak mogę. -schował tabletki do kieszeni i rozejrzał się w poszukiwaniu jakiegoś sklepu. -Wyglądasz na całkiem miła dziewczynę, która wpada do rowów.-uśmiechnął się. i będę ci odpisywac z jednej przeglądarki. zbanuj mnie;/ |
|
| |
kendall candyman
Liczba postów : 199 Reputation : 5
| Temat: Re: ulica Sob Sie 28, 2010 12:20 am | |
| przywitala sie z joy. zastanawiala sie czy bylaby rownie mila gdyby nie wpadala, ale potem przegrzal jej sie mozg i juz sie nie zastanawiala. -ha! dzieki - byla dumna, ze tak dobrze jej szlo i usiadla na lawce po turecku, bo cwiczyla joge niczym anja rubik. -dobra, zjem bez popijania -mamo. poklepala miejsce obok siebie, zeby usiadl. - nie musisz wracac do swojej dziewczyny? |
|
| |
joy joker
Liczba postów : 286 Reputation : 7
| Temat: Re: ulica Sob Sie 28, 2010 12:27 am | |
| też się zastanawiał czy byłaby taka miła. i zastanawiał się jaka by była gdyby nie pomógł jej wyjśc z rowu. Przyglądał się jak cwiczy jogę, a potem usiadł obok niej. -nie mam dziewczyny. -uśmiechnął się i spprawdził kieszenie. -a twoj chlopak sie nie martwi, ze wloczysz sie sama po nocach i wpadasz do rowów? |
|
| |
kendall candyman
Liczba postów : 199 Reputation : 5
| Temat: Re: ulica Sob Sie 28, 2010 12:29 am | |
| - nie mam chlopaka - odpowiedziala mu zgodnie z przyjetym schematem (wlasnie go przyjela). przygladala sie jak grzebie po kieszeniach bo to bylo bardzo interesujace. - nie zimno ci? - zapytala bo martwila sie o niego w ramach bycia mila. podrapala sie po kolanie przez dzinsy, bo nie miala tak dlugich rak zeby wlozyc jedna w nogawke i dopiero sie podrapac, niestety. mogla sobie kupic takie rozciagliwe to moze by jej jakos poszlo ;/ |
|
| |
joy joker
Liczba postów : 286 Reputation : 7
| Temat: Re: ulica Sob Sie 28, 2010 12:32 am | |
| -to fajnie. moje szczęście. -przyznał bez ogródek. nie miał co się skrywac. w końcu był facetem i nie lubił gadac z dziewczynami zakochanymi w innych facetach. uważał to za bezcelowe. -cieszę się więc, że mogłem byc tym, który cię dziś ocalił z rowu. -uśmiechnął się i spojrzał na nia marszcząc czoło. -nie. a tobie jest zimno? mogę ci odstąpic swoją bluzę. -rzekł skoro już był bohaterem i nawet zdjął tą bluzę i jej podał nie czekając na odpowiedź. |
|
| |
kendall candyman
Liczba postów : 199 Reputation : 5
| Temat: Re: ulica Sob Sie 28, 2010 12:40 am | |
| hehe tak samo jak zwiazki z facetami ktorzy nie szukaja niczego na powaznie ;/ przynajmniej kiedy masz 30 lat - dzieki - podziekowala- ale zaraz pewnie zmienisz zdanie - zdecydowala, bo byla przemadrzala, masz cos do niej? opatulila sie jego bluza, uznajac ze wow uzywa perfum davida beckhama..jej ulubiony wokalista.. - wiec czemu nie masz dziewczyny?- zmarszczyla brwi. moze nie mial penisa albo mial cztery sutki. |
|
| |
joy joker
Liczba postów : 286 Reputation : 7
| Temat: Re: ulica Sob Sie 28, 2010 12:45 am | |
| beckham wokalista HAHAHAHA. -niby czemu miałbym zmieniac zdanie? -zapytał i wyjął papierosy. Odpalił sobie jednego i poczęstował ją. Wyglądała jak dziewczyna z rowu potrzebująca papierosa. -Nie wiem. Może dlatego, że dopiero się tutaj przeprowadziłem i praktycznie jestes pierwszą osobą, z którą rozmawiam. -Wypuścił dym. -Nie licząc kasjerów i faceta u którego wynajmuję dom. -wzruszyl ramionami i spojrzał na nią. -A ty nie masz chłopaka bo żadni z twojego koledżu ci nie odpowiadają? -założył, że jest studentką. |
|
| |
kendall candyman
Liczba postów : 199 Reputation : 5
| Temat: Re: ulica Sob Sie 28, 2010 12:54 am | |
| poczestowala sie, zeby nie bylo mu smutno, ze sam musi palic. nawet pozyczyla od niego zapalniczke bo glupio palic niezapalonego mimo wszystko. - serio? jestem z siebie mega dumna. wczesniej wydawalo mi sie niemozliwe poznawanie ludzi nie ze szkoly czy tam pracy... w sensie wiesz, mnie nigdy nikt nie zaczepial na ulicy tak jak ja ciebie - powiedziala i chociaz miala wrazenie ze gada bez sensu niezbyt sie przejela. - nie mam chlopaka, bo jestem w zakonie. -kolejny udany zarcik. |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: ulica | |
| |
|
| |
|