| | Autor | Wiadomość |
---|
kendall candyman
Liczba postów : 199 Reputation : 5
| Temat: Palavrion Pon Sie 23, 2010 8:16 pm | |
| |
| | | heath drakula
Liczba postów : 133 Reputation : 0
| Temat: Re: Palavrion Nie Sie 29, 2010 7:45 pm | |
| Przyszedł tutaj i palił papierosa. Czekał przed wejściem na billy. Nie wybrał jakiejś romantycznej knajpki czy co, zeby billy się nie wystraszyła. Nie wiedział jak to z nią jest. Obejrzał wcześniej toalety, żeby mogła sobie spokojnie cpac, bo nadal myslał, że jest cpunką. Życie. |
| | | billy drakula
Liczba postów : 126 Reputation : 1
| Temat: Re: Palavrion Nie Sie 29, 2010 7:51 pm | |
| billy ćpała pewnie tylko w domu, bo bała sie zarazków. albo nie, nie bała się, bo nosiła ze sobą jakieś srodki czyszczące w opakowaniach po perfumach, żeby sprawiać pozory pachnacej paniusi. w każdym razie przyszła i miała na sobie jakąś ladna sukienkę czerwona (ktora pewnie sie odrobine gryzla z jej wlosami.. albo wlasnie do nich pasowala) JEZU TA KROPKA W PRAWYM GORNYM ROGU JEGO AWATARA TAK MNIE WKURZA xd caly czas myslalam ze to moj monitor jest brudny jezu!! w kazdym razie miala jeszcze czarna, skorzana kurtke, bo byla harda laska. i najpierw go nie mogla znaleźć, bo przeszedl kilka skomplikowanych operacji plastycznych i troche sie zmienil. ale potem go znalazla i pocalowala go w oba policzki na przywitanie, usmiechajac sie wesolo, bo pewnie sie nacpala przed przyjsciem. zeby nie zaczela jej leciec krew z nosa albo zeby nie zemdlala bo bylaby siara;/ - czesc! - powiedziala w koncu i zlapala go za reke, zeby skierowac sie do wejscia.- nigdy tu nie bylam. mam nadzieje, ze w srodku jest cieplo, bo po drodze troche zmarzlam. |
| | | heath drakula
Liczba postów : 133 Reputation : 0
| Temat: Re: Palavrion Nie Sie 29, 2010 7:57 pm | |
| jezusie co za rozbudowany post;/ a co do avatara to ta kropka jest obowiązkowa, bo sama zrobiłam ten av bo nie moglam znalezc i nie moglam sie wysilac na cos bardziej niewkurzającego. nie rozumiem co napisałam. Przyjrzał jej się nie ukrywając zachwytu i nawet zagwizdał. Postanowiłam go trochę zmienic, bo nie może byc grzecznym chłopcem z liceum dla ZBUNTOWANYCH;/ od dzisiaj jest chłopcem z mroczną przeszłością. -ładnie wyglądasz. -uśmiechnął się no i on wcześniej zajął im jakiś stolik czy coś. -Też tu nigdy nie byłem, ale teraz jest okazja więc jesteśmy. -wzruszył ramionami i usiedli przy tym stoliku. -Więc na co masz ochotę? -zapytał i nawet nie otworzył swojego menu. On już wiedział co zje;/ |
| | | billy drakula
Liczba postów : 126 Reputation : 1
| Temat: Re: Palavrion Nie Sie 29, 2010 8:01 pm | |
| kurde normalnie ci zrobie potem milion ikonek z nim zebys nie miala tej kropki, bo tak mnie ona wkurza... dobra decyzja!!! chwilę się kreciła na swoim krześle, to znaczy tak w miejscu, próbując sie wygodnie usadowić, bo nie sądze, by bylo to krzesło biurowe, ktore by się kręciło. w końcu otworzyła swoje menu z głośnym 'hmmmmm'. - szczerze mówiąc to nie zastanawiałam się nad tym po drodze... ale myślę, że jdnjkvkj brzmi nieźle - powiedziała. nie znam się na potrawach w restauracjach bo mają dla mnie zbyt skomplikowane nazwy. na przyklad pizza.. - i dzięki. ty tez ladnie wygladasz. do twarzy ci w tym kolorze - powiedziala, wskazując na jego koszulke. byla daltonistka i nie wiedziala w jakim kolorze mial koszulke. albo nie byla.. |
| | | heath drakula
Liczba postów : 133 Reputation : 0
| Temat: Re: Palavrion Nie Sie 29, 2010 8:09 pm | |
| O to fajnie. Bo mi było głupio się prosic, a moje zdolnosci ograniczają się do wkurwiającej kropki :d On za to zamówił sobie sjakghajks, które uwielbiał odkąd skończył 3 lata. Pewnie jakieś mięso na winie czy coś takiego. A no i założmy, że miał jakąś czerwoną koszulkę, bo jak kiedyś wspominałam mam do takich słabośc. Pewnie przez całe życie na rpg będzie chodził w jednej koszulce. Podziękował jej za komplement. -Więc ciotce serio smakowały precle? -chciałam napisac pierogi. -Bo jeśli tak to jestem gotowy dac ci przepis. -uśmiechnął się pociesznie. |
| | | billy drakula
Liczba postów : 126 Reputation : 1
| Temat: Re: Palavrion Nie Sie 29, 2010 8:14 pm | |
| - kurcze, na pewno jestes gotowy, by przekazać swoj super tajny przepis na precle mi? - spytała, a potem sie roześmiała, co kelnerka, która nalewała jej własnie jakiejs wody czy czegos skwitowała to pełnym zażenowania spojrzeniem. - naprawdę jej smakowały. zastanawiała się, czy nie kupiłam ich u konkurencji, ale potem jej o tobie opowiedziałam, więc ona stwierdziła, że w takim razie powinniśmy wziąć ślub, a wtedy ona oddałaby nam cukiernię, żebyśmy mogli z niej zrobić cukiernio-piekarnie. moja ciocia ma naprawdę wybujałą wyobraźnię - uśmiechnęła sie, trącając lekko jego noge swoja noga pod stolikiem. bo te stoliki w zasadzie nie byly zbyt duze. |
| | | heath drakula
Liczba postów : 133 Reputation : 0
| Temat: Re: Palavrion Nie Sie 29, 2010 8:22 pm | |
| -jasne. jest na stronie www.piekeprecle.ru -usmiechnął się. wydał swój sekret. teraz ta wredna kelnerka usłyszała przepis na precle i będzie je piekła w tej oto kawiarni tutaj. I cukiernia billy i jej ciotki nie będzie już taka popularna. -cieszę się, że jej smakowały. -naprawdę się ucieszył. z radości nawet napił się tego czegoś co zostało polane. Zaśmiał się też kiedy wspomniała o ślubie i właściwie to mu to coś do picia wyleciało nosem;/ fu. do szklanki na szczęście. wiem, że pisze bez sensu. -Właściwie to chciałbym poznac twoją ciotkę jeśli nie masz nic przeciwko. Przedyskutuję z nią wszystko co związane z naszym ślubem. -Posłał jej rozbrajający uśmiech. |
| | | billy drakula
Liczba postów : 126 Reputation : 1
| Temat: Re: Palavrion Nie Sie 29, 2010 8:28 pm | |
| pokiwała głową z super powaznym wyrazem twarzy i zmieniła swoją wode w wino, bo miala ochotę na wino. - jasne, mozesz ją poznać i porozmawiać z nią o ślubie. ale z góry cię ostrzegam, że ona już nam wszystko zaplanowała. to będzie ślub w górach, ja będę miała tradycyjną, haftowaną sukienkę,a ty wystapisz w spódnicy, bo mielismy jakichs szkotów w rodzinie. potem wypuścimy białe gołębie, a moj ojciec je zestrzeli, zeby ciotka mogła przygotowac z nich główne danie dla gosci. wiesz, tradycyjny, prosty ślub - wzruszyła ramionami, usmiechając się. potem zmarszczyła czoło, bo zobaczyla jakiegos komara chodzacego po stole, wiec go zabila reka. |
| | | heath drakula
Liczba postów : 133 Reputation : 0
| Temat: Re: Palavrion Nie Sie 29, 2010 8:36 pm | |
| Dobra żarcie ich przyszło i jedli. -No to w sumie fajnie. Widze, że twoja ciotka zaplanowała wszystko tak jak sobie wyobrażałem. -Uśmiechnął się i zjadł swoje coś tam. Ale kęs. Nie wszystko na raz. -Szkoda tylko, że nie przedyskutowała tego z moją matką. Ona preferuje żebym podczas swojego ślubu poświęcił jakąś dziewicę. No i żeby samego ślubu udzielił nam David Hasselhoff. -Pokręcił głową żując mięso. Pewnie surowe jakieś. Napił się wody. -Ale myślę, że spodoba jej się ten motyw z gołębiami. Czyli praktycznie całe planowanie mamy za sobą. -uśmiechnął się szeroko. |
| | | billy drakula
Liczba postów : 126 Reputation : 1
| Temat: Re: Palavrion Nie Sie 29, 2010 8:40 pm | |
| - swietnie! - ucieszyła się i to całkiem entuzjastycznie i w ogóle, bo jak juz wspominalam, przed spotkaniem sie nacpala i w ogole. pewnie jeszcze wypila poltora litra wodki czy cos. zaklaskala z tego wszystkiego i znowu sie rozesmiala, bo ostatnio bardzo lubiła się śmiać, bo wyczytała na jakiejs stronie o zdrowiu, ze od smiania sie nie umiera. zapomnieli tam wspomniec o zmarszczkach mimicznych. - jakąs dziwice uda nam się chyba znaleźć.. zostala jeszcze kwestia dzieci. moja ciocia chce, byśmy mieli sześcioro, trzech chłopców i trzy dziewczynki. i zeby była co najmniej jedna para bliźniąt jednojajowych, bo chciała ich albo je ubierać w te same ubranka. - zamachala widelcem. juz sie najadla prawie, a zjadla pewnie gwa widelce;/ |
| | | heath drakula
Liczba postów : 133 Reputation : 0
| Temat: Re: Palavrion Nie Sie 29, 2010 8:48 pm | |
| no to heath umrze wcześnie bo jest ponurakiem. nienawidził się śmiac;/ żartuje. Dobra on już swoje żarcie zżarł i chciał jeszcze, ale nie chciał wyjśc przy niej na żarłoka. -Rozumiem, że twoja ciocia ma bardzo olbrzymi wkład w nasze małżeństwo. -Zaśmiał się i to nie dlatego, że był pod wpływem narkotyków. -Nie no spoko. Zawsze chciałem miec ogromną rodzinę. Nie wiedzialem tylko, że będę ją miał tak wcześnie. -Wytarł usta w serwetkę. -A ślub gdzie? tutaj? -zapytał, bo nie wiedział czy woli np paryż, albo sttropez czy może barcelone. skąd miał wiedziec takie rzeczy. |
| | | billy drakula
Liczba postów : 126 Reputation : 1
| Temat: Re: Palavrion Nie Sie 29, 2010 8:54 pm | |
| dopiła swoje wino i w zasadzie miała ochote na więcej, ale nie chciała wyjśc na pijaczkę. odłożyła sztućce na swoj talerz i zastanawiała się, czy dałoby się zapakować resztę żarcia na wynos, dla cioci, ale potem uznała, że trochę glupio jej tak pytac. - jeju, ale się najadłam - wyznała mu, łapiąc się za swój gruby brzuch. chociaż jej brzuch wcale nie był gruby. zmarszczyła czoło w geście rozkminiania. - kurcze. tego jeszcze nie wiem, ale myślę, że ślub miałby się odbyć tutaj, bo moja ciocia nie lubi podróżować. wiesz, jest przecież najważniejszą osobą na świecie.. - westchneła i pokiwała głową. - będziesz chciał coś jeszcze jeść, heath? moze chcesz spróbować mojego? oczywiscie jesli sie nie boisz, że coś ode mnie zlapiesz.. - pewnie miala wszystkie mozliwe choroby zakaźne. |
| | | heath drakula
Liczba postów : 133 Reputation : 0
| Temat: Re: Palavrion Nie Sie 29, 2010 9:00 pm | |
| Kelner pewnie sam z siebie dolał im wina, bo to była jedna z tych restauracji gdzie ludzie gapią się na twój stolik i czekają aż skończysz żeby ci zabrac, albo dołożyc. więc pewnie im dolali tym razem. -Już się najadłaś? -zdziwił się, bo praktycznie nic nie zjadła. Wziął swój widelec i spróbował jej jedzenia. -A jest coś czym mógłbym się zarazic? -zapytał z uśmiechem i delektował się jej potrawą. -Całkiem dobre. Dziwie się, że nie zjadłaś wszystkiego. -Odłożył swoje sztucce. -To może teraz jakiś spacer czy coś, hm? Jak będzie ci zimno to deklaruję się jako ten, który cię ogrzeje. hehehe. -słaby żart z jego strony, ale prawdziwy. naprawdę się deklarował. |
| | | billy drakula
Liczba postów : 126 Reputation : 1
| Temat: Re: Palavrion Nie Sie 29, 2010 9:11 pm | |
| - okej, dobrze wiedziec. juz czuję, że będzie mi zimno - uśmiechnęła sie i rozejrzała się dookoła. miała ochotę uciec z tej restauracji bez płacenia rachunku, ale uznala, że może heath nie toleruje takiego działania czy coś i by ją wysmial. albo by doniósl na nia na policje. chociaz ona robiłaby to tylko dla jego dobra, bo tak czy inaczej nie miała zamiaru płacić! w każdym razie napiła się jeszcze wina, skoro im dolali, bo nic nie moze sie zmarnowac. zwłaszcza, że to wino smakowało jak drogie wino. - w zasadzie nie wiem, czym mógłbyś sie zarazic.. nie znam się na chorobach. nigdy nie lubiłam biologii i w ogole. tylko niektore tematy! - rozmnazanie itd. - to idziemy, tak? - spytała, odsuwajac sie ze swoim krzeslem. ubrala nawet swoja kurtke czy cos. |
| | | heath drakula
Liczba postów : 133 Reputation : 0
| Temat: Re: Palavrion Nie Sie 29, 2010 9:19 pm | |
| Właściwie to nie miałby nic przeciwko takiemu wyjścu. Właściwie to nawet był świetny pomysł i go wykorzystają. Wstał też i pomógł jej założyc kurtkę, bo był wychowany mimo swojej przynależności do liceum dla zbuntowanych. -Idziemy. -powiedział z dziarskim uśmiechem. I pewnie wyszli z tej restauracji szybko bez uregulowania rachunku. -Ostro. -skomentował to cicho i odeszli kilka kroków, żeby nie zostac przyłapanymi. Postanowił nawet objąc ją w pasie. Zdecydował się na tak odważny krok. -To gdzie chcesz pospacerowac, hm? -zapytał. |
| | | billy drakula
Liczba postów : 126 Reputation : 1
| Temat: Re: Palavrion Nie Sie 29, 2010 9:25 pm | |
| stwierdziła, że heath to niezły ryzykant, skoro odważył sie ją objąć w pasie. - to było niezłe! juz nie będziemy mogli tu przychodzić! a szkoda, bo mieli całkiem niezłe żarcie.. - roześmiała się i stwierdziła, że heath jest całkiem ciepły i przyjemny, mógłby byc jej prywatnym kaloryferem. to moje ulubione zdanie z plotkary, tzn z ksiazki, ale chyba je przeinaczam.. niewazne. byl cieply i fajny w kazdym razie. przygryzła swoją dolna warge i rozmyślała przez chwilę, potem sprawdziła, czy nikt ich jeszcze nie ściga. - nie wiem gdzie. gdziekolwiek, byle nie w okolicach tej knajpy. kurcze, zawsze obok niej przechodzilam idac do pracy. teraz bede musiala zmienic trase - westchnela bardz ciezko i chyba mogli gdzies isc nie wiem zacznij wedle uznania...!!! |
| | | heath drakula
Liczba postów : 133 Reputation : 0
| Temat: Re: Palavrion Nie Sie 29, 2010 9:28 pm | |
| -to chodz na imperezke w dobrym towarzystwie. -powiedzial i postanowil, ze zabierze ja na ta impreze paczki. -tylko pamietaj, ze idziesz ze mna wiec nie podrywaj innych, ok? -bal sie ze wyrwie floyda. zaczne tam bo czemu nie. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Palavrion | |
| |
| | | |
Strona 1 z 1 | |
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |