dobra pojda se na film. przylazl tutaj ubrany super seksi nawet zrobie mu zaraz podpis. mial ciemne okulary bo jak wiemy w gorach swieci ciagle slonce tam wysoko (xd) wiec wiesz, poza tym mial kaca i pil tez kawe przez slomke ale niestety nie ze starbaksa tylko jakas podrobe. zal!

omg nie wiedzial ze nie mozna pic goracych napojow przez slomke!! no chyba ze pil mrożoną ale to juz inna sprawa. sapiac od chodzenia po gorach dotarla pod kino. pewnie kazdy budynek byl na osobnej gorze wiec chodzenie po miescie bylo dosyc męczące. - cześć emru! ładnie wyglądasz - zauważyła, stwierdzajac, ze ona tez mogla sie jakos bardziej seksi ubrac, w biale kozaczki i czerwone kabaretki czy cos podobnego, ale bylo juz za pozno na przebieranie sie...

fajna jest anna karenina? pil mrozona pewnie ;/ ja tez pije gorace przez slomke btw, jak bylam mala to wszystko pilam przez slomki, nawet herbate czy cos, hehe. - dziekuje - podziekowal i wzial ja pod lokiec, bo miala fajne lokcie, takie tlusciutkie, zart roku. - powinnas sprzatac w pokoju a nie wloczyc sie po miescie.

przeczytalam chyba tylko pierwszy tom i juz nie pamietam. ale podobno lepsza od wojny i pokoju. lowe slomki! - mam teraz wracac do akademiku, żeby posprzątać? teraz już chyba za późno...- zauważyła, próbując sobie przypomnieć ile zajmuje jej droga z akademiku do kina, ale nie potrafila, wiec dala sobie z tym spokoj i usmiechnela sie.

- mozesz pozniej. pozwalam ci na odpoczynek, czy cos. co wczoraj robilas?-zapytal bo sobota imieniny kota i w ogole..weszli do kina bo co tak beda stali, zdjal okulary bo nie byl anna wintour..staneli w kolejce zlozonej z nich samych i jeszcze jednej babki - na co chcesz isc? -zapytal - xyz czy zyx?

- dzieki, emru, naprawde wiele dla mnie znaczy to, ze pozwalasz mi isc do kina. mysle, ze zyx brzmi calkiem niezle - stwierdzila, bo podobal jej sie bardziej plakat tego filmu. zastanawiala sie, czy emru kupilby jej popcorn, bo byla uzalezniona od karmelowego, a poza tym nie jadla sniadanka. - wczoraj? hmmm... nie pamietam, chyba nic specjalnego. uczylam sie i tak dalej - wyjasnila. ostatnio uznala, ze powinna sie zaczac uczyc.

fu karmelowy popkorn. gdansk to prawie warszawka z takimi cudami ;//
- nie ma za co. odrobisz w polu.- zartownis z niego jak z mojego kuzyna marcinadzolibrata. usmiechnal sie do niej bo dlugo rano myl zeby i nie mogl sie nadziwic ze sa takie gladkie bo tak to nigdy nie myl. zarcik. - brzmi fascynujaco -zauwazyl kupujac dwa bilety. mial portmonetke hello kitty. tez zarcik. - chcesz popkorn? -czytal jej w myslach! sory ze tak dlugo ale kupuje rower stacjonarny za 200 koron! xd

a kto mowi ze w gdansku taki jest... to znaczy nie wiem moze i jest.. xd - jesli chce popcorn, to czy wyjde na grubaske? bo jesli tak, to nie chce i najwyzej umre z glodu - westchnela ciezko, macając się po brzuchu. - lubie pracowac w polu, mam ladne kalosze, moge udawac seksowna kowbojke albo cos - powiedziala i stwierdzila ze jezdzenie traktorem musi byc super.

oj zartuje przeciez ;/ - nie wydaje mi sie zebys kiedykolwiek wyszla na grubaske- zauwazyl bo byl facetem i pewnie uwazal ja za patyczaka w przeciwienstwie do mnie bo ja mysle ze nawet hannah holman np. jest grubaska. wiec wiesz. - okej, moge byc twoim seksownym koniem czy tam bykiem - powiedzial, bo byl sprosna swinia i kupil jej ten popkorn i nawet kole bo tak. zwalczyl pragnienie papierosa bo byl mesjaszem i mial silna wole. pewnie wlezli do sali i usiedli ale nie wiem gdzie. na suficie.

na rze randolu. ucieszyla sie strasznie na ten popcorn bo czula pustke w żołądku. dobrze, ze nie w sercu... zastanawiała się, czy będzie cokolwiek widziała, bo nie włozyła dzisiaj szkieł kontaktowych, a miała jakąś super ekstra wade typu -0.5 cz cos w ten desen. - mozesz byc moim koniem i bykiem jednoczesnie. bede farmerka, ktora robi na swoich zwierzetach badania genetyczne - stwierdzila, bo ogladala ostatnio czarna owce i strasznie sie jej podobaly zmutowane owce.

- okej. w sumie mozesz mnie sklonowac - zaproponowal bo chcialby kogos kto chodzilby za niego do szkoly. poprawil sie na siedzeniu zastanawiajac sie kiedy zgasza te cholerne swiatla!!!! wyciagnal nogi przed siebie ale niezbyt mu wyszlo bo to bylo kino bardzo ciasne i w ogole. smutne. przynajmniej nie bylo wielu ludzi. - duzo ludzi - zauwazyl bo byl ironiczny jak taka lasia z jednego opka ktore czytalam..

pewnie zgasili swiatla albo emru swoja zloscia rozwalil żarówki... - okej. sklonuje cie jak tylko odkryje jak to sie robi - obiecala mu, jednak nie sadzila, by ten moment kiedykolwiek nastąpił bo była głupia z biologii jak ja. - no, strasznie duzo ludzi, nie wiem czy nie beda musieli sobie na kolanach siadac, zeby bylo miejsce dla wszystkich - pokiwala glowa i stwierdzila, ze to byloby smieszne, gdyby faktycznie tak robili.

zdecydowal sie w koncu na oparcie nog na oparciu siedzenia przed nim bo nikt tam nie siedzial a ponadto zgasili w koncu swiatla i nawet zaczely leciec reklamy chyba ze austriackie kina nie sa tak skomercjalizowane jak polskie ale nie wiem bo nie bylam nigdy w austrii. bo to austria nie? mam tendencje do zapominania. - mysle ze sie obejdzie - powiedzial ale nie martw sie bo zalapal zarcik. napil sie koli bo go suszylo po wczoraj ale na szczescie nie dostal na przyklad czkawki bo to bylo smutne nawet mimo ze lecialy reklamy. przygladal sie przez chwile profilowi clover ale nie chcial wyjsc na gwalciciela wiec przestal. - kiedy mamy przerwe wiosenna?

szwajcaria. az sprawdzilam! elegancko jadla popcorn, bo zdawala sobie sprawe z tego, ze emru sie jej przygladal. jak tylko przestanie patrzec to zeżre caly od razu.- przerwa wiosenna? nie mam pojecia, ale wydaje mi sie, ze jeszcze przed nia bedziemy miec przerwe swiateczna - stwierdzila, marszczac czolo. ale glupia, ona nie wiedziala, ze emru mial wczoraj urodziny bo nie miala fejsbuka i nie wyswietlalo jej sie nigdzie, kto ma uro.

aaa szwajcaria..... zmienilabys jej awatara bo ciagle ten sam JEZU JAK MOZNA TAK ZYC - a nie wiem -wzruszyl ramionami - ledwie chodzilem do szkoly..to znaczy wczesniej, a w tej jeszcze nic nie mowili wiesz - powiedzial przypominajac sobie za chwile ze rzeczywiscie najpierw jest zima a potem dopiero wiosna. zeby zatrzec wrazenie idioty pomacal ja po udzie.

zaraz zmienie... z idioty stal sie zboczencem, ale nie marudzila w zwiazku z tym, tylko wcisnela mu dwa popcorny (nie wiem jaka jest jednostka popcornu) do buzi. - moze w tej szkole nie ma wolnego. moze beda nas w niej wiezic przez cale dwanascie miesiecy - wzdrygnela sie, a potem podrapala sie po ramieniu, uznajac, ze nie chce jej sie siedziec w kinie. pewnie miala owsiki i sie krecila.

dobra jade o siedemnastej po muj rower cieszysz sie? bo ja tak.. zjadl popkorny, bo byloby glupio g dyby mial je wypluc conie. pewnie jeszcze na nia. JEZU ZNOWU PISZE JAK SPERMODELKA. - mam nadzieje ze jednak tak nie bedzie! chociaz gdybym mial miec ciagle matme przez te dwanascie miesiecy to nie byloby tak zle.. -powiedzial bo mial nauczycielke superlaske. dalej macal ja po udzie i w ogole bo serio byl zbokiem ale co ja ci zrobie. film wciaz sie nie zaczal l;/

strasznie sie ciesze. nie martw sie, nie ty jedyna piszesz jak spermodelka... - a co, jestes matematycznym geniuszem, emru? - spytala, bo ona sama miala matme z jakims starym dziadem, ktory smierdzial i chyba non stop byl jakis nietrzezwy, poza tym nie byla zbyt dobra w liczeniu, zwlaszcza bez kalkulatora. napila sie coli, czula, ze ma łuski od popcornu w zebach,ale poki co nie zabierala sie za grzebanie palcami w buzi, bo byloby to troche niesmaczne.. i nachylila sie do emru, by pocalowac go w dolna warge, co proste nie bylo, bo musiala sie powykrzywiac przy tym i poprzekrecac, a jeszcze miala te owsiki to w ogole.

no ty na pewno nie piszesz jak spermodelka! zaraz bede miala kompleksy i uwaga, staram sie w tym poscie. - taak - powiedzial, bo mimo wszystko glupio mowic dziewczynie z ktora sie jest na takjakbyrandce, ze leci na swoja nauczycielke, nie? no. mial jakies tam resztki dobrego wychowania. fuj owsiki. - wow, za co to? - zapytal bo pewnie w dziecinstwie dostawal nagrody za dobre zachowanie, echh bezstresowe wychowanie... usmiechnal sie do niej jednak bo nie byl za bardzo zainteresowany filmem. w ogole kocham it's always sunny in philadelphia, moj nowy ulubiony-tymczasowo serial. i widzialas trailer nowego dextera?

jak ja nie pisze, to ty tym bardziej nie piszesz...... ja nie ogladam zadnych nowych seriali bo w tym tygodniu sie wszystkie zaczynaja. widzialam! lowe dekster. clover zmarszczyla czolo, zastanawiając się, czy emru tak sie do niej usmiecha, bo tak, czy moze probuje jej dac do zrozumienia, ze ma sie od niego odsunac bo przeszkadza mu w ogladaniu filmu. pewnie byl zdeterminowany, by zrozumiec w calosci fabule filmu, bo wlasnie za to placil za bilety. - nie wiem za co. nie wiedzialam, ze potrzebuje jakiegos powodu!

mysle ze dekster bedzie udawal ze to on zabil ja zeby sie pozbyc wyrzutow sumienia za inne zabojstwa czy cos. taka tam moja filozofia.. xd ja tez nie ogladalam nowych tylko ogladam te co sa juz cale sezony bo nie chce mi sie co tydzien ogladac i wole byc pania wlasnego losu. - nie potrzebujesz- powiedzial wyrozumiale i usmiechnal sie seksi bo lubil sie usmiechac i co ja ci na to poradze. odgarnal jej wlosy za ucho bo najpierw sie nad nia nachylil. zbok na calego! teraz on ja pocalowal!

hohoho ale z ciebie kreatywna filozofka! uśmiechnęła się, bo ktoś niedaleko nich zachrząkał i chciała mu zaproponowac jakies tabletki na gardło, znaczy tej osobie od chrząkania, ale chyba akurat żadnych nie miała. ja oglądam teraz supernatural od nowa... i obejrzalam drugi sezon tary. poglaskala emru po klacie, bo byl taki milusinski przez to imie, ze wydawalo jej sie, ze jest kotem;/ albo nie bo to byloby troche podejrzane. w kazdym razie tez go pocalowala no bo co.

LOL po co ogladasz cos co juz ogladalas..nienawidze jak ludzie to robia. 'ogladalam skinsy 20 razy!' pozdro wiemykto.. xd - chyba nie chce mi sie ogladac filmu - zauwazyl bo byl nudny, pewnie wybrala weronika postanawia umrzec.

oj bo nie mam co robic i nie pamietam juz co bylo kiedys w supernatural... xd - kurcze, i co teraz? - westchnela, mrugajac kilka razy. - bo w zasadzie mi tez sie niespecjalnie chce ogladac - wyznala mu i pocalowala go jeszcze w podbrodek bo tak sie jej podobalo, poza tym pewnie mialo byc w usta ale nie tradila czy cos...

zal.. - nie wiem. chodzmy gdzies! - zaproponowala. i poszli a ja zw bo robie tacie formata na laptoku.